Kolejne ciasto na blogu, które robi się bardzo szybko. Wiecie jak ja lubię takie proste do wykonania wypieki ;-) Ciasto przed pieczeniem jest niskie, posypane dużą ilością owoców (które zależnie od sezonu możecie zmieniać według upodobań). Po upieczeniu ciasto jest wyrośnięte, delikatne i puszyste. Cała blaszka ciasta zniknęła u mnie w domu w jeden wieczór. Posypane cukrem pudrem przyciągnie do siebie każdego łasucha. Polecam !
Składniki (forma 23 x 26 cm):
Szklanka o pojemności 250 ml
- 4 jajka
- 3/4 szklanki (170 g) cukru
- szczypta soli
- 1/4 szklanki (60 ml) oleju
- 1/4 szklanki (60 ml) mleka
- 1 i 2/3 szklanki (250 g) mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 400 - 500 g malin
W osobnym naczyniu utrzyj żółtka z cukrem na jasny kogel-mogel. Dodaj olej, mleko, przesianą mąkę pszenną i proszek do pieczenia. Zmiksuj całość tylko do połączenia się składników. Masę delikatnie połącz z ubitymi białkami.
Formę wyłóż papierem do pieczenia. Przełóż ciasto, wyrównaj. Umyte maliny ułóż na wierzchu ciasta. Piecz ok. 40 minut w 180 st. do momentu, aż wbity w ciasto patyczek wyjdzie suchy. Ciasto przed podaniem można posypać cukrem pudrem.
Smacznego ;-)
Przepis pochodzi z książki "Mała wielka uczta" Pauliny Stępień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz