Na zewnątrz coraz chłodniej. Najlepszym sposobem na umilenie sobie wieczoru jest kawałek pysznego ciasta. Ten jabłecznik lubię szczególnie za jego "kruchy" spód, który jest czymś pomiędzy ciastem kruchym a ucieranym. Za sprawą proszku do pieczenia i mleka konsystencja ciasta jest bardziej puszysta i miękka od zwykłego kruchego. Coś czuje, że ten przepis może stać się dużą konkurencją dla Waszych szarlotek ;-) Nie zapomnijcie o lukrze ! Z nim ciasto smakuje jeszcze lepiej.
Składniki (forma 21 x 37 cm):
Ciasto:
- 4 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 30 g (1 duże opakowanie) cukru wanilinowego
- 200 g schłodzonego masła lub margaryny
- 3 jajka
- 90 ml mleka
Nadzienie:
- 2 kg jabłek (użyłem antonówek)
- 2/3 szklanki cukru
- 30 g (1 duże opakowanie) cukru wanilinowego
- 80 g masła
- 1 łyżeczka cynamonu
Formę wyłóż papierem do pieczenia. Dno formy wylep startą na tarce o grubych oczkach pierwszą częścią ciasta. Podpiecz w 180 st. przez ok 20 minut. Przestudź.
Jabłka wyłóż na podpieczony spód, wyrównaj. Drugą część ciasta zetrzyj również na tarce i wyłóż ją na jabłka. Piecz ciasto w 180 st. przez ok 50 - 55 minut. Upieczone ciasto polej lukrem.
Lukier:
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 - 2 łyżki gorącej wody
Smacznego ;)
Nie pogardziłabym kawałkiem tego jabłecznika :)
OdpowiedzUsuńSzarlotka wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-) !
Usuń